Drużyna niemieckich fabrykantów, która w międzywojennej Polsce dostała się do ekstraklasy. Dzisiaj opowieść o początkach futbolu w Łodzi, będącej wielokulturową metropolią przemysłową u zarania XX wieku.
© Autor: Jakub Malicki
„Polski Manchester” to określenie Łodzi, które odnosi się do uprzemysłowienia miasta na przełomie XIX i XX wieku. Decyzją władz Królestwa Polskiego (Kongresowego) z 1820 roku Łódź stała się znaczącym ośrodkiem przemysłu włókienniczego. Tworzono tam manufaktury sukiennicze i bawełniane, w których instalowano maszyny pochodzące z Anglii.*** Do miasta, położonego wówczas na zachodnim krańcu Imperium Rosyjskiego zjeżdżali się angielscy i niemieccy inżynierowie, tworząc jego swoistą elitę, a wraz z nimi pojawił się futbol.
Co ciekawe, 300-tysięczna Łódź (w 1900 roku) miała status ledwie powiatu (podlegającego guberni z dziesięciokrotnie mniejszego Piotrkowa). We włókienniczej metropolii Niemcy stworzyli pierwsze organizacje sportowe (gimnastyczne i kolarskie, zaczęto grać również w piłkę nożną).
Już przed I wojną światową rozgrywano piłkarskie mistrzostwa miasta, w których uczestniczyło 8 drużyn (od 1912 roku; wcześniej było 6 w 1910 i 7 w 1911 r.).* Wśród nich Lodzer Sport-und Turn-Verein założony przez Niemców pod koniec 1910 roku, w następstwie fuzji dwóch towarzystw gimnastycznych: Jahn i Achilles. W 1911 roku zarejestrowano statut LTSV, drużyna miała swój emblemat (widoczny poniżej po lewej).
Znak został opracowany na bazie skanu ażurowej odznaki, jak widzimy łączył symbolikę niemiecką i rosyjską. Na tarczy przeciętej w skos barwami nawiązującymi do flagi Imperium Rosyjskiego umieszczono symbol czterech „F” (monogram, który obrazował motto: „Frisch, Fromm, Fröhlich, Frei”). Szarfy oplatające tarczę zawierają nazwę organizacji w niemieckiej i rosyjskiej wersji językowej, za nimi wkomponowano gałązki dębowe.
W 1914 roku LTSV został rozwiązany wskutek decyzji gubernatora. Po I wojnie światowej Łódź trafiła do II Rzeczypospolitej, a w 1919 roku reaktywowano stowarzyszenie pod nazwą Łódzkie Towarzystwo Sportowo-Gimnastyczne. Drużyna z boiska przy ul. Zakątnej (przemianowanej w latach 30-tych na ul. Stefana Pogonowskiego) przystąpiła do rozgrywek organizowanych przez Łódzki OZPN. Od 1921 roku ŁTS-G grał w klasie A, siedmiokrotnie zajmując w niej 1. miejsce (1927, 1928, 1929, 1931, 1932, 1934, 1936).**
Mimo wybuchu światowego kryzysu gospodarczego (skutkiem czego także ucierpiał łódzki przemysł lekki), rok 1929 okazał się szczęśliwy dla piłkarzy występujących w biało-czarnych strojach. Zwycięstwo w turnieju eliminacyjnym dało ŁTS-G awans do 1. ligi. W pokonanym boju zostawili Lechię Lwów, Naprzód Lipiny i Ognisko Wilno.
Debiut w ekstraklasie to emocjonujący mecz w Warszawie, zakończony remisem 2-2 z Polonią. W drugiej kolejce łodzianie odnieśli pierwsze zwycięstwo (3-2 nad Wartą Poznań). Następne zwycięstwa: nad Pogonią Lwów (3-2) i Warszawianką (4-2) nie zwiastowały późniejszych problemów (11 porażek, w tym 2-8 z Pogonią, 1-9 z Wartą Poznań, 0-8 z Legią. Ostatni mecz w ekstraklasie futboliści ŁTS-G przegrali u siebie (na stadionie WKS Łódź) 2-3 z Ruchem.**
Zamieszczone powyżej znaki to rekonstrukcje odznaki emaliowanej sekcji piłki nożnej (z lewej) i emblematu widniejącego na bluzie bramkarza ze zdjęcia z 1930 roku.
Po spadku z 1. ligi futboliści ŁTS-G należeli do czołówki łódzkiej klasy A, choć nie wrócili już nigdy do najwyższej ligi piłkarskiej Polski. Po zajęciu Łodzi przez wojska niemieckie (8 września 1939) przywrócono przedwojenną nazwę Lodzer Sport-und Turnverein, a rok później zmieniono na Turn-und Sportgemmeinschaft (TSG) Litzmannstadt* (czyli nazwa Łodzi w latach 1940-45).
Ocena znaku
Blisko 30-letnia historia klubu pozostawiła kilka symboli, których rekonstrukcje umieściłem powyżej. Do oceny wybrałem znak najmłodszy, składający się z czarnej tarczy i liternictwa (akronimu „ŁTSG” w kontrze i złotego roku założenia). Logo to zostało uwiecznione na odznakach (poza organizacyjną, także jubileuszowej 25-lecia z datą „2 II 1936”, występującej w wersji polsko- i niemieckojęzycznej).
Zauważmy, że znak ten miał zaskakująco uniwersalną formę, mógłby funkcjonować w obecnych czasach bez konieczności „odświeżenia”.
Kompozycja liternicza nie zachwyca mnie – choć minimalistyczna i rzadko spotykana – brakuje mi głębszego pomysłu w krzyżowym układzie liter. Jest w duchu niemieckich znaków piłkarskich, przeważnie pozbawionych skomplikowanych form graficznych (co także stanowi o „egzotyce” drużyny ŁTS-G pośród innych polskich klubów).
Jak oceniasz znak Łódzkiego Towarzystwa Sportowo-Gimnastycznego?
- 4 #wartościowy (71%, 10 razy oceniany)
- 5 #doskonały (21%, 3 razy oceniany)
- 3 #poprawny (7%, 1 razy oceniany)
- 2 #niedopracowany (0%, 0 razy oceniany)
- 1 #koszmarny (0%, 0 razy oceniany)
Ilość głosów: 14

Ocena polskielogo.net:
Średnia ocena: 3,8
Źródła:
*Piotr Chomicki, Leszek Śledziona: Historia sportu, tom I, Rozgrywki piłkarskie w Łodzi 1910-1919;
str. 13-24, 101
**Andrzej Gowarzewski: Encyklopedia piłkarska FUJI, tom 5: Widzew oraz dawni łódzcy ligowcy;
str. 28-42
***Jan Goksiński: Klubowa historia polskiej piłki nożnej do 1939 roku, tom I;
str. 163-195
Pingback: Przebojowi Ślązacy z „Hasioka” | PolskieLogo.net()
Pingback: Ożywione znaki 30 zapomnianych klubów | PolskieLogo.net()
Pingback: W poszukiwaniu polskiego stylu – część 1 | PolskieLogo.net()
Pingback: buy generic cialis()