Komu w Polsce potrzebny jest hokej na lodzie? Dlaczego od 25 lat nie mieliśmy reprezentacji na olimpiadzie? Czy wraz ze zmianą logo, związek odniósł sukces marketingowy?
© Autor: Jakub Malicki
Szybki, efektowny i emocjonujący – jeśli miałbym przygotować ranking atrakcyjności dyscyplin sportowych według takich kryteriów, hokej na lodzie znalazłby się z pewnością na podium. Jednak w Polsce od lat, ba, od dekad, tenże widowiskowy sport nie może wypłynąć na szerokie… wody lub lodowiska – jak kto woli.
Przeczytałem kilka analiz traktujących o stanie polskiego hokeja, w których autorzy zwracali uwagę na wysokie koszty uprawiania tej dyscypliny – zarówno w kwestii wyposażenia zawodnika, jak i utrzymania lodowiska – a także zaniedbania marketingu ze strony związku oraz klubów. Jest w tym sporo prawdy, choć na stronie Międzynarodowej Federacji Hokeja na Lodzie (IIHF) znalazłem bardziej niepokojące dane. W Polsce mamy zaledwie (!!!) tysiąc zarejestrowanych hokeistów (oraz 2,2 tys. juniorów i 350 kobiet). Dla porównania, w futbolu mamy ponad pół miliona zawodników zarejestrowanych w PZPN (wg GUS 530 tys. w 2011). Oczywiście drużyna hokejowa występuje w 6-osobowym składzie, więc prawie o połowę mniejszym niż piłkarska, co nie zmienia faktu – że ta dyscyplina funkcjonuje w Polsce jako dość wąska nisza, ale z powodu popularności w rozwiniętych krajach, chcielibyśmy traktować ją jako masową.
Gdy porównamy liczbę hokeistów w Polsce z sąsiednimi krajami – to zrozumiemy, dlaczego od lat realnym celem naszej reprezentacji jest zaledwie utrzymanie się w światowej II lidze (Dywizji 1A).
Jeśli spojrzymy na obecny ranking męskich reprezentacji hokejowych, w pierwszej 5. znajdują się: Kanada (631 tys. hokeistów / 102 tys. seniorów), Rosja (105 tys. / 14 tys.), Szwecja (64 tys. / 16,3 tys.), Finlandia (76 tys. / 30,6 tys.) i USA (556 tys. / 158 tys.). Na koniec wyliczeń dodajmy, że 12. w rankingu Łotwa (niecałe 2 mln. mieszkańców) ma ponad 7 tys. hokeistów (5 tys. seniorów). Polska zajmuje 20. miejsce.
Jak widzimy po powyższych statystykach, w Polsce hokej ma w tej chwili niewielki potencjał i moglibyśmy o nim zapomnieć, gdyby nie… ponad 90 lat istnienia dyscypliny i kilka miejscowości z hokejowymi tradycjami.
Południowopolska dyscyplina sportu
Zastanawiające, że kluby występujące w najwyższej lidze hokeja męskiego ulokowane są na terenie 4 województw – śląskiego (GKS, Naprzód Janów i SMS U-20 PLH z Katowic, JKH GKS Jastzębie, Polonia Bytom i GKS Tychy), małopolskiego (Cracovia, Podhale i Unia Oświęcim), opolskiego (Orlik) i pomorskiego (Stoczniowiec).
Oczywiste, że takie zagęszczenie klubów w rozgrywkach nie sprzyja ich popularyzacji w skali kraju. Niestety w Polsce nie mamy zbyt wielu lodowisk, by mogły tam powstawać nowe drużyny… PHL składa się ze wspomnianych 11 drużyn (z których SMS to szkółka związku), w 1. Lidze mamy kolejne 8 – więc do ośrodków hokejowych możemy doliczyć Krynicę, Toruń, Sosnowiec, Poznań i Dębicę. Do niedawna także Sanok miał silny klub, poza nim istnieje kilkanaście drużyn w II lidze, co nie zmienia obrazu hokeja, jako dyscypliny funkcjonującej głównie w południowej Polsce.
Przed laty mieliśmy bardziej zróżnicowaną mapę klubów hokejowych, a najsilniejsze występowały w Warszawie (AZS, Legia, Warszawskie Towarzystwo Łyżwiarskie, Warszawianka oraz Polonia), Krakowie (Cracovia, Jutrzenka, Wisła, Makkabi), Lwowie (Pogoń, Czarni, Lechia), Wilno (AZS), Krynica-Zdrój (KTH), Katowice (Dąb), Łódź (ŁKS), Toruń (TKS) i Poznań (AZS).
Dyscyplina rozpowszechniła się na terenie Polski dopiero po odzyskaniu niepodległości, Polski Związek Hokeja na Lodzie został założony w 1925 roku.
Austriacy dają lekcję pokory
Pierwszy mecz reprezentacja rozegrała w 1926 roku przeciwko Austrii (w Davos). Przegraliśmy 1-13, czyli niewiele wyżej niż pół roku temu (0-11) na mistrzostwach świata Dywizji 1A. 90 lat temu dopiero zaczynaliśmy naukę gry w hockey (jak wówczas zwano dyscyplinę), obecnie był to mecz kończący batalię w II lidze światowej (na szczęście słabsi okazali się Węgrzy i Ukraińcy, dzięki czemu utrzymaliśmy się na tym poziomie).
Od lipca selekcjonerem reprezentacji jest Kanadyjczyk Ted Nolan, przed laty lewoskrzydłowy m.in. Detroit Red Wings i Pittsburgh Penguins oraz trener Buffalo Sabres i reprezentacji Łotwy. Pozostaje nam liczyć na dobrą zmianę i zaszczepienie kanadyjskiej pasji w hokejowym środowisku nad Wisłą.
Reprezentacja Polski w hokeju na Mistrzostwach Świata w Davos 1935 r.; Źródło: NAC / Koloryzacja: Jakub Malicki
Największe sukcesy w hokeju odnieśliśmy w międzywojniu – 4. miejsce na Mistrzostwach Świata (1931) oraz na Igrzyskach Olimpijskich w Los Angeles (1932), gdzie jednak brały udział tylko cztery drużyny: Kanada, USA i Niemcy).
Ewolucja znaku PZHL
Dotarłem do znaku Polskiego Związku Hokeja na Lodzie z okresu międzywojennego. Niestety oryginalny wzór był monochromatyczny, więc możemy jedynie domyślać się wypełnienia kolorami.
Warto zwrócić uwagę na prostotę i uniwersalność tego znaku, ułożenie akronimu na krzyż z kijami hokejowymi to kompozycja, którą znajdziemy w wielu współczesnych znakach (np. Kontynentalnej Hokejowej Ligi).
Po wojnie znak ten został wzbogacony o godło Polski umieszczone na dodatkowej tarczy. Wspomnijmy, że reprezentacja utrzymywała się w europejskiej czołówce do połowy lat 70-tych, z najlepszym osiągnięciem w 1975 roku – 5. miejscem na MŚ. W 1992 roku zagraliśmy po raz ostatni na Igrzyskach Olimpijskich, 10 lat później pożegnaliśmy na dobre elitę Mistrzostw Świata, spadając do Dywizji 1A.
Co ciekawe, na materiałach z początku lat 90-tych znajdziemy jeszcze orła bez korony (powyżej z prawej). W nowe tysiąclecie PZHL wchodził z odświeżonym znakiem – zawierającym dokładnej odwzorowane godło państwa. Co ciekawe, orzeł miał na nim złotą koronę, ale autor pozostawił mu białe (srebrne) szpony…
W 2015 roku Polski Zwiążek Hokeja na Lodzie zaprezentował zupełnie nowe logo, bardziej efektowne od poprzedniego, pozbawione kopii Godła RP. Jak można wyczytać w komunikacie prasowym, związek został zmuszony do zmiany logo przez Ministerstwo Sportu, gdyż w świetle ustawy o godle, polskie związki sportowe nie mają praw do jego wykorzystywania.
Opinia o znaku
Rebranding związku sportowego w XXI wieku to okazja zakomunikowania szerszej zmiany, zarówno wizerunku, jak i profesjonalizacji organizacji. Czy w PZHL udał się ten proces? Trudno oceniać po dwóch latach, na pewno posiadanie profesjonalnie wykonanego logo i księgi znaku należy pochwalić. Niestety odświeżenie wizerunku nie dotknęło znaków rozgrywek, które są niespójne – wyglądają na amatorskie realizacje.
W zestawieniu ze znakami lig, nowe logo PZHL pozytywnie się wyróżnia, od strony projektowej znacznie je przerasta. Zawiera dynamiczną sylwetkę orła w biało-czerwonych barwach i z subtelnie dodaną złotą koroną. Dodatkowo tarcza przypomina obrys granic Rzeczypospolitej.
Fragmenty księgi znaku PZHL; Źródło: pzhl.org.pl/
Symbolika narodowa jest tu czytelna, choć całość wydaje się przekombinowana. Skoro mamy nawiązania do narodowej symboliki poprzez barwy i orła, to kształt granic wydaje się zbędny. Jednak dla mnie najgorszy jest krążek wrzucony na skrzydle orła, rozumiem, że próbowano nawiązać do dyscypliny, że znak pozbawiony tego elementu mógł nie kojarzyć się z hokejem, ale tutaj najzwyczajniej w świecie „przedobrzono”. Dodatkowo, krążek sprawia wrażenie, jakby został wycelowany w naszego orła i uderza go w szyję (trajektoria lotu vs skrzydło).
Szkoda, bo gdy przejrzałem księgę znaku to cała realizacja wydaje się na poziomie – bo i orzeł oryginalnie wyrysowany, i zastosowany font Brandon Grotesque – niespotykany w polskich identyfikacjach sportowych. Zwróćmy uwagę, że wersja uproszczona na czerwonym tle wygląda znacznie lepiej od pełnokolorowej i byłaby doskonała, gdyby nie ten zabłąkany krążek… Poza tym, szkoda, że nie ograniczono tonacji podstawowego znaku do bieli, czerwieni i złotego, gdyż czarny i szary potęgują odczucie przesady.
Logo PZHL na czerwonym tle; Źródło: pzhl.org.pl/
W moim przekonaniu, zmiany wizerunkowe hokeja powinny zostać zainicjowane w związku, ale spotęgowane w lidze i klubach. Recepta dość oczywista, ale jak się okazuje w polskich warunkach na razie trudna do zrealizowania. Na pewno dobrym krokiem będzie stworzenie wspólnej platformy dla wszystkich rozgrywek, niedawno pojawiła się strona o osobliwej domenie www.polskahokejliga.pl
Nowy serwis Polskiej Hokej Ligi; Źródło: polskahokejliga.pl/
Strona nazbyt ascetyczna na ten moment, ale gdy zostanie wzbogacona o elementy wizualne, multimedia, powinna być wizytówką ligi. Kluby muszą zacząć promować się nawzajem, bo tylko wtedy pojawi się możliwość zbudowania marki ligi i zainteresowania szerszej publiczności, a w dalszej kolejności większej otwartości młodzieży na tę piękną dyscyplinę sportu. Dopóki środowisko hokejowe nie znajdzie recepty na stworzenie hokejowej mody w Polsce, dopóty będzie trwała prowizorka i brak wyników reprezentacji. No chyba, że Ted Nolan zacznie czarować. Kibicuję zmianom w hokeju, bo jest to jedna z najbardziej pasjonujących dyscyplin sportowych, a u nas nie może wyjść z cienia przeciętności od lat.
Jak oceniasz znak Polskiego Związku Hokeja na Lodzie?
- 3 / poprawny (37%, 46 razy oceniany)
- 2 / niedopracowany (27%, 33 razy oceniany)
- 4 / wartościowy (18%, 22 razy oceniany)
- 5 / doskonały (15%, 18 razy oceniany)
- 1 / koszmarny (4%, 5 razy oceniany)
Ilość głosów: 124
Ocena znaku polskielogo.net:
Średnia ocena: 3,4
http://www.iihf.com/iihf-home/countries/poland/
http://www.iihf.com/home-of-hockey/championships/world-ranking/mens-world-ranking/2017-ranking/
https://wpolityce.pl/sport/241533-polski-hokej-czyli-syndrom-emeryta-za-malo-srodkow-by-zyc-za-duzo-by-umrzec
http://hokej.net/pl/news,artykul,5,43536,felieton-kibica-polski-hokej-polska-liga-i-marketing.html
https://pl.wikipedia.org/wiki/Polski_Zwi%C4%85zek_Hokeja_na_Lodzie
https://pl.wikipedia.org/wiki/Reprezentacja_Polski_w_hokeju_na_lodzie_m%C4%99%C5%BCczyzn#cite_note-50
https://pl.wikipedia.org/wiki/Polska_Hokej_Liga
http://www.hokej.net/pl/kadra/44/news,artykul,8,35983,nowe-logo-pzhl.htm
dostęp: 2017/10/19