Roztocze Szczebrzeszyn herb Bajka Jana Brzechwy o niepokornym świerszczu rozsławiła Szczebrzeszyn. 5-tysięczne miasteczko położone w sercu Roztocza to także siedziba klubu, który w tym roku skończył 90 lat…

„W Szczebrzeszynie chrząszcz brzmi w trzcinie i Szczebrzeszyn z tego słynie” – tak wybitny polski autor bajek zbudował markę miasta, zanim komukolwiek przyśniły się działania zwane obecnie marketingiem miejsc. W herbie miasta widnieją jednak trzy białe wręby na czerwonym polu (herb rodowy Korczak) i symbol ten był także używany przez miejscowy klub ASPN Roztocze Szczebrzeszyn.

W 2005 roku, gdy klub obchodził 80-tą rocznicę założenia, zaoferowałem współpracę w celu stworzenia nowego znaku szczebrzeszyńskiego klubu. Uważałem bowiem – i wciąż tak myślę – że herb miejski nie jest odpowiednim symbolem dla zespołu sportowego. Symbole miejskie podlegają regułom heraldycznym i mają zwykle sztywną kompozycję, pozbawioną liternictwa i nierzadko indywidualnego charakteru.

Wymarzyłem sobie, by znak Roztocza Szczebrzeszyn zawierał sylwetkę świerszcza (chrząszcza) zbudowaną na bazie monogramu R”.

Roztocze Szczebrzeszyn herb Powstał wówczas znak o niespotykanej formie, z ozdobną tarczą. Poniosła mnie fantazja, obecnie uprościłbym znacznie jego rysunek.

Dziesięć lat temu nie udało mi się przekonać władz klubu do tego emblematu. Zaproponowałem więc także wersję alternatywną, z herbem miasta umieszczonym centralnie na oryginalnej tarczy (moi współpracownicy podkreślali, że zależy im na utrzymaniu miejskiego godła jako symbolu klubu). I właśnie ten znak został zatwierdzony jako oficjalny herb klubu (w 2007 roku).

Ocena znaku
Czuję lekki niedosyt, gdy przyglądam się herbowi Roztocza Szczebrzeszyn. Mimo, że wybrane logo jest poprawne i ma właściwości odróżniające, to brakuje mi w nim tego bajkowego grajka. Ktoś zauważy, że skoro miasto eksponuje świerszcza, to w znaku klubu niekoniecznie musi się on znaleźć. Jednak wydaje się, że sympatyczny owad ze skrzypcami byłby unikatowym symbolem klubu ze Szczebrzeszyna, duszą jego znaku i esencją marki. Nawet, jeśli świerszcza w logo miał również Grasshopper Club z Zurych – choć tamten pozbawiony był atrybutów muzyka.