Odlot Cracovii
Dzięki Waszej aktywności, na finiszu Cracovia odskoczyła Hutnikowi i Ślęzie. Dzisiaj przeczytacie także, kto wygrał pojedynek miast oraz upominki polskielogo.net.
Finalne starcie
Batalia miast zmierza do końca. Zostały dwa dni na ocenę znaków, które Wam się szczególnie podobają, lub tych, których nie chcecie już więcej oglądać. To także ostatnia szansa podniesienia pozycji Twojego miasta w rankingu polskielogo.net
Wskrzeszeni po 70 latach
W tegorocznej Lidze Mistrzów zagrała drużyna Maccabi z Tel Awiwu, zajmując ostatnie miejsce w grupie G. Czy wiecie, że niedawno w Warszawie utworzono klub sportowy o podobnej nazwie?
Parada orłów Ślęzy
Mimo, że przez lata sportowcy Ślęzy pozostawali w cieniu Śląska, to miano „pierwszego klubu Wrocławia” należy do „żółto-czerwonych”. Oba kluby mają orła w swoich znakach, zobaczmy, który prezentuje się dostojniej.
Wieczysta bez Arialu?
Spośród polskich miast, w Krakowie jest najwięcej aktywnych klubów sportowych. Wybór drużyny do serii „Jak to widzę” nie był więc łatwy, zdecydowały względy sentymentalne i chęć podjęcia wyzwania.
Partyzanci pod kryptonimem „Unja”
Ostatnią rundę batalii rozpoczynamy od przedwojennego klubu, którego członkowie należeli do bojówki niepodległościowej. Dzielni chłopcy pod dowództwem Stanisława Nogaja radzili sobie nieźle także na boisku – w 1919 roku zdobyli mistrzostwo Wielkopolski.
„Pasy” wróciły do ekstraklasy
Jak Wisła w piłce nożnej, tak Cracovia w hokeju, czekała przez blisko 100 lat na największe sukcesy. „Pasy” wszystkie tytuły Mistrza Polski w futbolu wywalczyły zanim komuniści zaprowadzili swoje „porządki” w polskim sporcie.
Zespół z resortowym rodowodem
Dziś o klubie, który posługuje się znakiem z czasów stalinowskich. Gwardia nie mogła liczyć na powszechną sympatię, choć na przełomie lat 70 i 80-tych XX wieku siatkarze przynieśli chwilę radości ludowi pracującemu, zmęczonemu Gierkowskimi rządami.
Kolumna zamiast żyrafy
Nie ma w sporcie bardziej nobilitującej nazwy niż „Olimpia”. Dziesiątki polskich klubów noszą miano nawiązujące do starożytnej miejscowości, a drużyna z warszawskiej Woli ma nawet grecką kolumnę w logo.
Winogrady Bulls
Dziś o klubie z Wichrowego Wzgórza, gdzie na boisku między blokami a szkołą, rozkwitały talenty m.in. Arkadiusza Głowackiego czy Bartosza Bereszyńskiego. Postanowiłem przywrócić byczka do logo klubu, który uchodzi za trzecią siłę Poznania.
Futboliści w cieniu Kusocińskiego
Klub stworzony przez tramwajarzy, reaktywowany przez metalowców a pogrzebany przez deweloperów. Sarmata Warszawa zniknął jesienią z piłkarskiej mapy Warszawy, a w tym roku świętowałby 95. urodziny…
Podstarzały wrocławski orzeł
Za komuny wojskowe kluby miały się dobrze. Ściągały młodych, zdolnych sportowców pod pretekstem odbycia „służby dla kraju”. Śląsk miał być filią Legii, ale kilkakrotnie przechytrzył CWKS, zdobywając Mistrzostwo Polski w futbolu czy koszykówce.
Marsz pod znakiem rozetki
Czy możliwe, by w Poznaniu, Łodzi lub Krakowie kibicowano kiedykolwiek Legii? Owszem, w międzywojennej Polsce istniały w tych miastach kluby noszące taką nazwę. Krakowska Legia posługiwała się bardzo wyrazistym znakiem.
Gdzie diabeł nie może…
Piłkarkom poznańskiej Polonii mogą pozazdrościć koledzy z męskiej sekcji. Grają one na zapleczu Ekstraligi, podczas gdy futboliści ze stadionu przy Harcerskiej nie wyszli ponad poziom III ligi.
Świtowi zabrakło gazu
Klub warszawskich gazowników przetrwał ponad 90 lat. Obecne logo Świtu wygląda na wypłowiałe, stąd postanowiłem je odświeżyć w ramach piątkowego cyklu „Jak to widzę”.
Niedźwiedź w stanie hibernacji
Na pewno znacie tę markę dzięki lodówkom i pralkom. Czy wiecie, że sponsorowani przez Polar futboliści sensacyjnie wyeliminowali mistrza kraju z Pucharu Polski, a laskarki świętowały 11 tytułów mistrzowskich?
Hutnicy z Suchych Stawów
Dwadzieścia lat temu w ekstraklasie brylował klub z Nowej Huty. Jedyny przedstawiciel Krakowa w sezonie 1995/96 zajął w niej trzecie miejsce i uzyskał prawo startu w Pucharze UEFA.
Drużyna w oparach „Klubowych”
Papierosy i sport to połączenie niewskazane. Nie wiemy czy piłkarze i pink-pongiści z poznańskiego Łazarza popalali po treningach, za to miejscowy klub zyskał stabilizację finansową dzięki opiece zakładów tytoniowych.