Igloopol Dębica herbPolska ludowa w pigułce, ta kolorowa, sielska i słodka, niczym lody wielosmakowe wyprodukowane w kombinacie Igloopol. Na początku lat 90-tych drużyna ze śnieżynką w herbie należała do piłkarskiej czołówki w naszym kraju.


© Autor: Jakub Malicki

Niedawno do Ekstraklasy awansował zespół z niewielkiej Niecieczy. Nie był to jednak debiut ludowej drużyny w najwyższej lidze piłkarskiej, bowiem w w 1990 roku znalazł się w niej Ludowy Klub Sportowy „Igloopol” Dębica. Nietypowy to był zespół, budowany przez kilka lat z nadzieją na promocję do topowej polskiej ligi.

Historia znaku
Początki klubu sięgają 1972 roku, gdy utworzono LKS Podkarpacie w poddębickiej wiosce Pustynia. Piłkarze tej drużyny pod okiem Bronisława Błaszkiewicza (byłego zawodnika Polonii Bytom) wywalczyli kolejne awanse z C-klasy do ligi okręgowej, po czym zostali wchłonięci przez klub o nazwie TS Igloopol.

Nazwa utworzonego w 1978 roku Igloopol-u zaczerpnięta była od sponsora, Kombinatu Przemysłowo-Rolnego, zajmującego się produkcją mrożonek, napojów, lodów a nawet samochodów chłodniczych i maszyn rolniczych. Dyrektorem przedsiębiorstwa był Edward Brzostowski (wiceminister rolnictwa w 1983 roku i działacz piłkarski – prezes PZPN w latach 1985-86), zwolennik idei promowania przemysłu przez sport.

Wraz z rozwojem kombinatu (w latach ’80 jednego z największych przedsiębiorstw rolno-przemysłowych w krajach socjalistycznych*), progres notował także klub sportowy. W 1983 roku klub debiutował w II lidze, grupie wschodniej. W sezonie 1984/85 piłkarze zajęli 2. miejsce na koniec rozgrywek, ustępując jedynie Stali Mielec (która wówczas awansowała do 1. ligi). W Dębicy uwierzono w możliwość awansu do najwyższej ligi, ale przez kolejne 4 sezony nie udało się zrealizować celu. Dopiero sezon 1989/90 był szczęśliwy dla Igloopol-u, piłkarze zajęli drugie miejsce w II lidze i awansowali do ekstraklasy (razem z Hutnikiem Kraków).

W I lidze drużyna Igloopol-u spędziła dwa kolejne sezony (12. miejsce w 1990/91, ostanie 18. miejsce w 1991/92). Grali w niej późniejsi reprezentanci Polski: Aleksander Kłak, Jerzy Podbrożny, Marek Bajor czy Tomasz Cebula, co tylko dowodzi, że nie był to przypadkowy klub, który szczęśliwie załapał się do pierwszej ligi…

Igloopol miał także charakterystyczny znaczek z centralnie wkomponowanym logo sponsora i ozdobnym wieńcem. Herb występował w co najmniej dwóch wersjach (prostokątnej i otoczonej wieńcem), na odznakach dodawano do niego piłkę lub rękawicę bokserską (taką sekcję również prowadzono).

Igloopol Dębica herb W 1996 roku rozwiązano piłkarską sekcję seniorów, zajmując się szkoleniem młodzieży. Kibice w Dębicy przez kilka lat tęsknili za „Morsami”, a w 2003 roku udało się wznowić działalność drużyny futbolistów, po fuzji z Kolejarzem Dębica.

W ostatnim czasie „odświeżono” także znak LKS Igloopol i niestety poprawki nie wyszły mu na dobre.

Ocena znaku
Efekty specjalne i pospolite fonty systemowe (ten Arial…) to krótka recenzja tego pięknego w swej brzydocie znaczka. Gradienty imitujące złocenia, zbędne cienie i pseudo wypukłości (efekt Bevel and Emboss) pogrążają ten cepeliowy emblemat. Przy czym oryginał z Polski Ludowej był dużo bardziej interesujący, bo pozbawiony błysków, ale znak posiadał zdolność odróżniającą (mimo, że głównym motywem było logo kombinatu, widniejące także w herbie Igloopol-u z Kolbuszowej).


Oryginalność

Czytelność

Precyzja wykonania

Liternictwo

Ponadczasowość formy


Średnia ocena: 2,6

*http://historiaigloopolu.blogspot.com/
dostęp: 2015/12/02

Postscriptum
Wspomnijmy tu jeszcze o jednym znaczku. W sezonie 1991-92 klub przyjął nazwę sponsora, biura turystycznego Pegrotour. Wydano z tej okazji odznakę, której zdjęcie udostępnił pan Leszek Śledziona. Do logo biura (po lewej) dopisano nazwę sponsorowanej sekcji.

Pegrotour Dębica logo