„Rebranding-2018”
Jeśli pomyślałeś, że nie ma nic prostszego niż zaprojektowanie herbu klubu, rok 2018 obalił tę opinię. Niedawno kilka znanych klubów wycofało się ze zmian logo… ale w cieniu Leeds i Barcelony, pojawiły się też znaki warte uwagi.


© Autor: Jakub Malicki

Zgodnie z zapowiedzą w poprzednim wpisie, dzisiaj możecie przeczytać podsumowanie minionego roku w dziedzinie rebrandingów sportowych. Dla miłośnika znaków, rok 2018 był z pewnością interesujący, wszak przyniósł ponad 40 zmian logo klubów piłkarskich i koszykarskich! Mnie zabrakło odważnych rozwiązań pokroju Juventusu, na co wpływ mógł mieć styczniowy niewypał z Leeds. Na 100-lecie klubu działacze zaprezentowali dziwaczny herb z fantomem, przypominającym domyślny awatar z gry komputerowej, który wzbudził falę kpin i hejtu w mediach społecznościowych.

„Leeds

Po 12 miesiącach ten projekt wciąż wydaje się miałki koncepcyjnie – wszak gest kibiców Leeds United FC w herbie klubu jest niczym postać anonimowego, klęczącego wiernego, uwieczniona na obrazie sakralnym. W końcu futbol to religia XXI w., kto choć przez moment należał do świata kibiców większego klubu, ten widział jak ważnym elementem tożsamości tej wspólnoty jest znak graficzny vel herb… Noworoczna szopka z prezentacją emblematu Leeds United FC skończyła się kilka dni po publikacji w internecie, gdy władze klubu oznajmiły, że rezygnują z wdrożenia rebrandingu. Do dzisiaj „The Peacocks” posługują się znakiem z 1999 r.

„Lausanne

Pod koniec stycznia projekt nowego znaku przedstawił także szwajcarski FC Lausanne-Sport. Emblemat ten wydał się mniej rewolucyjny niż nowy symbol klubu z hrabstwa West Yorkshire, choć równie nieudany – szczególnie pod względem typograficznym, co było dla mnie o tyle zaskakujące, że Szwajcaria jest znana z wybitnych twórców w tej dziedzinie. Propozycja odświeżonego znaku nie została jednak wdrożona, a w kwietniu uproszczono logo klubu do monogramu „LS”.

„Lausanne

Decyzję o rezygnacji z tarczy należy ocenić w tym przypadku pozytywnie, gdyż połączenie kompozycji literniczej z pasami nie było ani przejrzyste, ani estetyczne.

W nurcie uproszczenia powstał także projekt nowego znaku FC Barcelona, zaprezentowany we wrześniu. Zmiana z pozoru kosmetyczna, lecz wzbudziła lawinę krytyki w nurcie „Kto ukradł nasz akronim?”.

„FC

W moim odczuciu rezygnacja z liter „FCB” w znaku nie była najgorszą rzeczą, którą ten projekt zawierał. Jak tłumaczył Conrad Llorens, ze studia Summa, akronim ten nie jest stosowany w komunikacji i umieszczony w herbie powoduje dysonans w percepcji marek „FC Barcelona” lub „Barca”, szczególnie na pozaeuropejskich rynkach. W moim odczuciu, jednak autor projektu błędnie „przeczytał” wcześniejszy herb lub chciał nadać zbyt mocno autorski charakter wprowadzonym zmianom. Za najbardziej rażące uznaję nierównomiernie rozłożone pasy z flagi Katalonii (tzw. Senyera) w górnym polu tarczy – biorąc pod uwagę ideę uproszczenia znaku – oraz kształt dolnego pola, z niebiesko-bordowymi pasami. W górnej części bordiura nie trzyma łuków po bokach tarczy, w dolnym starano się na siłę dopasować narożne wypustki. Widać nawiązanie do znaku z 1911 roku, szkoda, że zabrakło konsekwencji w nowym projekcie. Po konsultacjach z barcelońskimi socios, prezydent Bartomeu zapowiedział rezygnację z wdrożenia nowego herbu.


Mniej znaczy więcej

W świecie rozbuchanej konsumpcji, minimalizm uważam za zjawisko pożyteczne i uzasadnione. Dlatego cenię znaki proste i wyraziste, w których zawarte są wartości reprezentowanego podmiotu. Na początku zeszłego roku dostałem zlecenie, które dawało szansę na powstanie takiego znaku. Działacze Fabloku Chrzanów – po wielu perypetiach wizerunkowych, związanych ze zmianą właścicieli i bankructwem klubu – chcieli uporządkować klubową symbolikę.

„Fablok

Stworzyłem dla nich znak nawiązujący do przedwojennego wzoru – prostej kompozycji literniczej, uwiecznionej na fotografiach drużyny z 1939 r. Wówczas Fablok należał do najsilniejszych klubów w regionie, rywalizował ze Śląskiem Świętochłowice w eliminacjach do ekstraklasy, a zawodnik klubu – Paweł Cyganek – zadebiutował w reprezentacji Polski. Projekt został pozytywnie przyjęty przez chrzanowian.

W podobnym kierunku podążył szwajcarski klub FC Lugano, który pod koniec maja zaprezentował okrągły emblemat, oparty na monogramie „FCL”, wydobywając ten motyw ze złożonej tarczy. Podobnie postąpił kilka lat temu Grasshoppers Club Zurich, w którego znaku pozostał monogram, a zrezygnowano z tarczy i pasikonika.

„FC

Mogliście nie słyszeć o klubie Anprel Nowa Wieś, występującym w warszawskiej klasie A. W marcu [2017 r. – korekta JM] „Żółto-czerwoni” z niewielkiej wioski położonej nieopodal Pruszkowa, zaprezentowali nowy znak z żółto-czerwoną tarczą, przypominającą futbolówkę, lecz pozbawioną tradycyjnych łat.

„Anprel

W przeciwnym kierunku rebranding wykonali w amerykańskim Cincinnati, w stanie Ohio. Wcześniejszy znak tamtejszego FC również zawierał kształt zbudowany z pięciokątów, zbliżony do futbolówki, lecz w listopadzie zaprezentowali herb pozbawiony tego sztampowego elementu. Tarcza znaku przybrała postać podobną do łaty piłki oraz formę quasi-herladczyną, często spotykaną np. w polskich znakach – że wspomnimy Ursus Warszawa.

„Cincinnati

W Cincinnati uproszczeniu uległ rysunek lwa na pomarańczowym polu, a także kompozycja emblematu. Jednak znacznie bardziej minimalistyczny kształt znajdziemy w znaku Polskiej Ligi Koszykówki – od stycznia 2018 r. zwanej Energa Basket Ligą.

„Basket

Minimalistyczny znak ligi – przypominający niedomknięty obrys piłki – został zestawiony tutaj z bardziej złożonym graficznie logo sponsora. Całość zamknięto w prostokątnym kształcie z zaokrąglonymi narożnikami, tworząc mocno wydłużoną, niepraktyczną kompozycję. W porównaniu do wcześniejszej formy, rebranding należy ocenić pozytywnie, w mediach społecznościowych stosowana jest prostsza i bardziej spójna forma z dopiskiem „EBL” i dominującym kolorem bordo w szablonach graficznych.


Amerykański styl wciąż obecny

Rebranding ligi koszykówki nie wpłynął niestety na zmiany wizerunkowe we wszystkich klubach, choć trzy znaczące zespoły zdecydowały się na odważny krok w tej materii. Co ciekawe, zarówno Anwil Włocławek, Miasto Szkła Krosno, jak i Czarni Słupsk, zaprezentowali swoje znaki w sierpniu.

„Anwil

Nowe logo aktualnego Mistrza Polski zostało wyrysowane w sposób bardziej delikatny i fantazyjny, od wcześniej używanego, co wpłynęło pozytywnie na jego estetykę. Żałuję jedynie, że nie udało się zgrabniej połączyć głowy rottweilera z piłką oraz zastosować bardziej charakternego liternictwa dla nazwy „ANWIL” wypisanej po łuku tarczy. Teraz czuję, jakby znak wołał – pogłaskaj naszego ładnego pieska, który już nie jest taki groźny – ale może marketingowcom czempiona z Włocławka zależało na takim wrażeniu?!

„Czarni

W odwrotnym kierunku poszli Czarni Słupsk. Spółka, która upadła w lutym, posługiwała się logo z wystylizowaną czarną panterą, wkomponowaną pomiędzy człony nazwy, a stowarzyszenie odbudowujące słupską koszykówkę, zaprezentowało latem zupełnie nową identyfikację. Zaprezentowane logo Czarnych jawi się jako bardziej zadziorne, ale w podstawowym wariancie, oderwanym od grafik CI – dość lapidarne. Piłka z trajektorią – przypominającą kometę – kojarzyła się niektórym internautom z logo Phoenix Suns. W moim odczuciu nowy znak klubu ze Słupska ma jednak znacznie bardziej surową, a przez to mocniejszą formę od symbolu klubu z Arizony. Warto docenić kompleksowy rebranding Czarnych, spójny, utrzymany w czerwono-czarnej tonacji i atrakcyjny wizualnie.

„MiastoWe wspomnianym Zurychu pozbyli się pasikonika z emblematu GCZ, w Krośnie owad pojawił się podczas ostatnich wakacji. Po prawdzie, „kroskoczek” został wybrany maskotką klubu o nazwie „Miasto Szkła” już dwa lata temu, więc kwestią czasu wydawało się umieszczenie go w znaku. Projekt wydaje mi się eklektyczny – owada narysowano w stylu starej odznaki, ze złotym konturem, zachowując symetrię i ład kompozycyjny z niej płynący. Nazwa „Krosno” została wypisana kontrastowo – za pomocą charakterystycznego, zadziornego kroju. Jako zwolennik oryginalnych form znaków, oceniam tę zmianę pozytywnie, choć identyfikacja słupskiej drużyny bardziej przypadła mi do gustu.

„Kotwica

W Kołobrzegu zmiana logo zasługiwałaby na pozytywną ocenę, gdyby autor zgrabniej poradził sobie z połączeniem liternictwa i symbolu. Obrócona kotwica w nowym znaku zupełnie nie pasuje do pochylonego liternictwa, podobnie jak stylistyka rysunku tych elementów. Jedynie tonacja kolorystyczna zasługuje na pochwałę.

Wśród nowych znaków zaprezentowanych w minionym roku, warto zwrócić uwagę na dwa polskie kluby futbolu amerykańskiego. Co ciekawe, Husaria Szczecin występował w rozgrywkach organizowanych przez Polską Ligę Futbolu Amerykańskiego, a Barbarians Koszalin przez – powstałą w 2017 r. – Ligę Futbolu Amerykańskiego. Obie organizacje prowadzą konkurencyjne rozgrywki, co przypomina mi konflikt między twórcami ekstraklasy i PZPN w 1927 roku

„Husaria

W obu logo znajdziemy twarz postaci o groźnym spojrzeniu, wyrysowaną w stylistyce kreskówkowej. W obu liternictwo zostało podobnie skomponowane – zestawione charakterystyczne litery miana klubu wystylizowane na przestrzenne oraz mniejszy dopisek z nazwą miasta. Zmianę znaku Husarii przyjąłem z satysfakcją, bowiem wcześniejsze logo było mało kreatywne i wadliwe estetycznie. Husaria zyskała silną postać, swojego brand hero, z którym wyróżnialiby się wśród pozostałych klubów PLFA, gdyby nie… postanowili zmienić nazwy na Armada, po fuzji z Cougars, o czym poinformowano wczoraj. Wkrótce dołączą do LFA.

„BarbariansBarbarians Koszalin również może zaliczyć zmianę do udanych, postać barbarzyńcy stałą się bardziej zadziorna, a więc autentyczna, a przede wszystkim – całe logo wydaje się bardziej czytelne od starego wzoru.

„USW Polsce znaki w stylu amerykańskiej kreskówki nie budzą kontrowersji. W Stanach Zjednoczonych ambiwalentne opinie wzbudziło nowe logo turnieju tenisowego, w stylu… europejskich turniejów. Pod względem estetycznym nowy znak do mnie bardziej przemawia, a jednak pozostawia pewien niesmak.

„USJak łatwo zauważyć, motyw piłki z ciągnącą się trajektorią nie jest zbytnio oryginalny, podobną konstrukcję miał stary znak trzeciej ligi piłkarskiej w Anglii… Porównanie obu znaków nie powoduje we mnie wrażenia obcowania z plagiatem, ale zastanawia, czy warto wcielać w życie takie trywialne pomysły.

„InterNa koniec pierwszej części opracowania, pozostajemy w angielsko-amerykańskiej rzeczywistości sportowej. W sierpniu zaprezentowano nazwę i herb amerykańskiego klubu, którego współwłaścicielem jest David Beckham. Znak FC Inter Miami CF jest osadzony we współczesnych trendach projektowych – zawiera uproszczony symbol dwóch czapli, żurawia lub flaminga, osadzonych na tarczy wpisanej w otok – niczym w starodawnych pieczątkach. Znak łączy więc styl retro (rzekomo nawiązania do Art Deco) i nowoczesny, a eklektyczne wrażenie potęguje oryginalna w świecie futbolu tonacja kolorystyczna. W moim odczuciu emblemat jest przegadany, choć poszczególne elementy wyrysowane w sposób profesjonalny


Update: Au revoir „Gradientoza”

Komentarz Szymona uświadomił mi, że pominąłem kilka ważnych rebrandingów ze świata sportu, które dowodzą, że gradienty w znakach były chwilową modą. Uważane 10 lat temu za powiew nowoczesności, wypełnienia tonalne okazały się użyteczne niczym bazarowe błyskotki.

France Football Federation logo 2018Moda na gradienty w logo była widoczna choćby we Francji. W zeszłym roku Francuska Federacja Futbolowa uprościła nieco swój znak, rezygnując z efektów graficznych na symbolu koguta oraz upraszczając tarczę i liternictwo. W nowym znaku wciąż znajdziemy delikatne przejście tonalne na niebieskiej tarczy, ale znak jest prostszy w eksploatacji od wcześniejszej wersji.

Australia Football logo 2018Niestety władze Australijskiej Federacji Piłkarksiej, CONCACAF oraz gruzińskiego klubu Torpedo Kutaisi, zastąpiły znaki gradientowe, równie trendowatymi „logami”, zaprojektowanymi w duchu „minimalozy”.

CONCACAF logo 2018Jeżeli w nowym znaku Australii, możemy dostrzec inicjał „A” w układzie łat na piłce, w logo CONCACAF mamy po prostu słoneczko. Logo estetyczne, ale podobne mogłoby należeć do każdej wyspy w tamtym regionie… za to krój logotypu kojarzy się bardziej z korporacyjnym groteskiem, niż złocistymi plażami Jamajki.

Torpedo Kutaisi logo 2018Zapytacie, dlaczego śmieję się z procesu upraszczania znaków – wielce pożytecznego i użytecznego w kontekście poprzednich trendów? Otóż widzę w tych znakach miałkość koncepcyjną, wyrysowanie ich na poziomie, na którym doświadczony projektant ledwie zaczyna swą grę o uzyskanie formy oryginalnej i dedykowanej danemu klientowi.

Lille OSC logo 2018
Znak, któremu można przyklasnąć, pojawił się w Lille, gdzie po ledwie 6 latach używania gradientowego krzywulca, w czerwcu 2018 zaprezentowano uproszczony znak na pentagonalnej tarczy.

Toulouse FC logo 2018Na południu Francji również znajdziemy dwa nowe znaki klubów – quasi-heraldyczny twór Toulouse FC zastąpił gradientowy „guzik” , a w Nimes wyciągnęli krokodyla z tarczy, niczym w bryle stadionu Bursasporu.

Nimes Olimpique logo 2018Zwierzak został wyeksponowany także w logo rosyjskiej Premier Ligi. Identyfikacja z misiem w roli głównej to świetny pomysł w kontekście ligi rosyjskiej, choć forma plastyczna grafik może kojarzyć się z angielską Premier League.

Russian Premier Liga logo 2018Groźny czarny niedźwiedź zastąpił kiczowaty emblemat z efektami tonalnymi na okrągłej tarczy i konturem granic kraju na piłce. Zmiana na plus.

Wśród amerykańskich znaków nie umieściłem nowego logo Denver Nuggets, które fanom określenia „herby sportowe” powinno przypaść do gustu.

Denver Nuggets logo 2018Jak widać po wyżej umieszczonym znaku Inter Miami CF, tak i w Nuggets inspirowali się europejskim stylem projektowania emblematów sportowych. Tendencja zauważalna w MLS, dotarła także do NBA, słynącej przed laty z ilustracyjnych logo sportowych.


Zapytaj o autorski projekt znaku

Dotarłem do ponad 40 klubów i instytucji sportowych, które zmieniły znak w 2018 roku, dlatego podzieliłem wpis z podsumowaniem roku na dwie części. DRUGA CZĘŚĆ TUTAJ > Podczas weekendu zapraszam do lektury drugiego posta, w którym przeczytacie więcej o polskich klubach. Mam również ofertę dla osób pracujących w klubach i zastanawiających się nad zmianą znaku.

„Autorskie

Jeśli uważasz, że Twój klub dojrzał do zmian wizerunku, chętnie podpowiem jak zabrać się do rebrandingu. Pisz na adres info (at) polskielogo.net