Sokół Pniewy herb klubuDwaj młodzi biznesmeni z Wielkopolski chcieli zbudować potęgę piłkarską w Pniewach. Miejscowy Sokół szybkim lotem przez piłkarskie ligi dotarł do ekstraklasy, gdzie stał się Miliarderem. Jednak 4 lata później okazał się bankrutem… w Tychach.


© Autor: Jakub Malicki

Zanim Amica i Groclin trafiły do elity polskiego piłkarstwa, drogę na szczyt przetarł im klub z innego wielkopolskiego miasteczka. Przez dziesiątki lat w Pniewach – zamieszkanych pod koniec XX wieku przez 7 tysięcy ludzi – grano w piłkę na poziomie rozgrywek lokalnych. Zbieg okoliczności dźwignął miejscowego Sokoła z B-klasy do 1. ligi, a tam drużyna wcale nie była skazana na porażkę. Ba, celem postawionym piłkarzom przez kierownictwo klubu, był awans do europejskich pucharów! I choć Sokół Pniewy nie wzbił się nigdy ponad przeciętność, kilku jego piłkarzy zrobiło międzynarodowe kariery – jak choćby Tomasz Rząsa, który wywalczył Puchar UEFA z Feyenoordem w 2002 roku, czy Norman Mapeza, który w Galatasaray SK występował w Lidze Mistrzów 1994/95.

Sokół po ludowemu
Początki futbolu w Pniewach sięgają 1945 roku, gdy założono tam Pniewski Klub Sportowy, zgłoszony następnie do rozgrywek C-klasy. PKS okazał się efemerydą, w trakcie reorganizacji sportu został wcielony do zrzeszenia Spójnia, potem trafili pod patronat ZS Start przy Spółdzielni Inwalidów „Postęp”, by zakończyć działalność w 1956 roku wraz z zamknięciem koła sportowego zrzeszenia w Pniewach.

Sokół Pniewy herb klubuW 1956 roku postanowiono utworzyć w Pniewach drużynę piłkarską w oparciu o struktury LZS, której nadano nazwę „Sokół”. Przez 36 lat był więc Sokół klubem ludowym, do początku lat 90-tych używał nazwy z członem MLKS (Międzyzakładowy Ludowy Klub Sportowy „Sokół”).

Sokół Pniewy herb klubuKlub miał wielce oryginalny znak, którego nie powstydziłaby się pewnie i Benfica. Nad nieforemną tarczą koloru niebieskiego, przeciętą czerwoną szarfą, umieszczono sokoła oraz dodano piłkę „biedronę”. Bardzo udany herb – jak na realia niższych lig. Sportowo drużyna osiągnęła progres dopiero w 1981 roku, gdy opuściła najniższy poziom rozgrywek wielkopolskich, awansując z C- do B-klasy.

U schyłku PRL-u, gdy wiele zespołów wpadało w tarapaty finansowe i traciło na znaczeniu, w Pniewach nastąpiła sytuacja odwrotna. W 1989 roku Sokół awansował do klasy A, a w kolejnym roku do ligi okręgowej (czyli na 4. poziom rozgrywek).

W szponach biznesu
Na początku lat 90-tych w klubie pojawili się – niczym czarodzieje u kopciuszka – dwaj wielkopolscy biznesmeni, Mariusz Świtalski i Krzysztof Sieja. 27-letni wówczas Świtalski wzbogacił się na imporcie alkoholu, sprzętu RTV i komputerów, następnie stworzył przedsiębiorstwo o nazwie „Elektromis”. Firma rozwijała się w szybkim tempie, na początku lat 90-tych zyskując miano największej sieci hurtowni w Polsce! Właściciel uznał, że klub sportowy może pomóc w interesach i zwiększyć rozpoznawalność marki. Dlaczego jednak wybrał niewielkie Pniewy z szerzej nieznanym klubem sportowym?

Pomysłodawcą budowy silnego Sokoła był Krzysztof Sieja, pochodzący z Pniew 34-letni współpracownik Świtalskiego. Początkowo – jak Sieja twierdził na łamach tygodnika „Piłka Nożna” – zamierzał zainwestować w Lecha Poznań, jednak w tym klubie nie zgodzili się na zmianę nazwy na Elektromis Poznań. Jesienią 1990 roku zaproponował więc wsparcie drużynie z Pniew, która właśnie rozgrywała debiutancki sezon w okręgówce. Już pierwszy rok współpracy przyniósł sukces, a KS Sokół-Elektromis (jak przemianowano klub) awansował do III ligi, grupy wielkopolskiej.

Drużynę wzmocniono nowymi graczami, do Sokoła trafił m.in. znany z występów w I lidze ełkaesiak Witold Wenclewski. Sezon 1991-92 drużyna skończyła na 1. miejscu, wyprzedzając Lubuszanina Drezdenko. By awansować do II ligi, zespół z Pniew musiał pokonać w dwumeczu barażowym zwycięzcę grupy zachodniopomorskiej III ligi. Pierwszy mecz w Koszalinie (z tamtejszą Gwardią) zakończył się remisem 2-2, a w rewanżu padł bezbramkowy remis. Dzięki bramkom strzelonym na wyjeździe, Sokół awansował na zaplecze ekstraklasy!

Po rundzie jesiennej II ligi Sokół zajął 5. miejsce w tabeli, ze stratą 5 punktów do czołowej dwójki – Ślęzy Wrocław i Warty Poznań. Za mało jak na ambicje Elektromisu – zmieniono więc trenera (w Pniewach pojawił się Adam Topolski), ściągnięto nowych graczy (m.in.: Krzysztofa Nowaka z Ursusa Warszawa, Roberta Wilka z Zawiszy i Czeława Jakołcewicza z Lecha). Wzmocniony Sokół w rundzie rewanżowej odniósł 13 zwycięstw, 3 remisy i porażkę – co przyniosło awans do I ligi!

Sokół Pniewy herb klubuPiąta kolejna promocja przyniosła Pniewom historyczny sukces – nigdy wcześniej tak małe miasteczko nie gościło polskiej elity piłkarskiej. Dla właścicieli klubu było to jednak za mało – zamarzyli o europejskich pucharach.

Sokół Pniewy herb klubuPrzed startem sezonu 1993/94 zmieniono nazwę klubu – Sokoła zastąpiono mianem Towarzystwo Sportowe „Tygodnik Miliarder” Pniewy. Na łamach tygodnika „Piłka Nożna” Krzysztof Sieja argumentował, że gdy klub nosił miano „Sokół-Elektromis”, w gazetach pomijano nazwę sponsora, więc kolejna zmiana ma pozwolić „zaistnieć tym, którzy płacą”. Miliarder był ogólnopolskim tygodnikiem należącym do Mariusza Świtalskiego, także patronował popularnemu w latach 90-tych telewizyjnemu teleturniejowi o nazwie „Koło Fortuny”. „Magda, odsłoń cztery litery” – kto pamięta powiedzenie prowadzącego program, Wojciecha Pijanowskiego?

Pierwszą odsłoną pierwszoligowego bytu Miliardera był mecz w Krakowie, gdzie remisem 1-1 z Wisłą zainaugurował sezon 1993/94. W następnej kolejce mieszkańcy w Pniewach obejrzeli pierwszy mecz w ekstraklasie. Remis 0-0 z beniaminkiem ze Stalowej Woli nie zachwycił, na zwycięstwo czekać musieli do 4. kolejki (gdy w Pniewach przegrał inny beniaminek ligi, poznańska Warta uległa 0-2). Co ciekawe, zespół z Pniew prowadził Wojciech Wąsikiewicz, który wprowadził Wartę do ekstraklasy. Jesienną część rozgrywek Tygodnik Miliarder zakończył na 12. miejscu, odnosząc w sumie 4 zwycięstwa.

W rundzie rewanżowej zmieniono trenera – Wąsikiewicza zastąpił Pawlak (przyszedł z Warty, a jakże), pojawili się Mapeza i Phiri z Zimbabwe (pierwsi obcokrajowcy w polskiej lidze powołani do reprezentacji swojego kraju). Drużyna zaczęła grać efektowniej, w ataku popisywał się skutecznością Zenon Burzawa, 32-letni napastnik debiutujący w ekstraklasie. Zdobył 21 goli i został Królem Strzelców sezonu 1993/94. Tygodnik Miliarder zakończył rozgrywki na 10. miejscu w tabeli, co nie spodobało się właścicielom klubu. W maju 1994 roku zaczęli narzekać, że piłkarze zawiedli ich i zamiast walczyć o europejskie puchary, zadowolili się przeciętnością. Ogłosili chęć sprzedaży klubu za 10 miliardów złotych!

Przed sezonem 1994-95 klub zmienił właściciela (formalnie), którym została firma Opał. Wciąż jednak klubem zarządzał Krzysztof Sieja. Jednym smutek innym radość. Zawodnicy zaczęli żalić się w mediach, że zaproponowano im niższe zarobki. Kibicom zaś obiecano powrót klubu do tradycyjnej nazwy. Zmiana nastąpiła już w trakcie sezonu, 30 sierpnia Miliardera zastąpiło Towarzystwo Sportowe „Sokół” SA, na materiałach meczowych pojawił się także nowy znak.

Sokół Pniewy herb klubuTrzeba przyznać, że jak na tamte czasy, był to wyjątkowo zgrabny herb, nawet jeśli nie uznamy sokoła stojącego na piłce za pomysł wybitny. W latach 90-tych emblemat ten wyróżniał się.

Drugi sezon w ekstraklasie klub zakończył również na bezpiecznym 10. miejscu w tabeli, na złość swojemu prezesowi – jak pisały ówczesne media – który chciał pozbyć się klubu. Szczególnie zwycięstwa nad Legią (1-0), późniejszym Mistrzem Polski czy w Łodzi z Widzewem (2-0) i Katowicach nad GKS (2-1) były wspominane latami w miasteczku. Mimo utrzymania w ekstraklasie, w następnym sezonie Pniewy pożegnały piłkarską elitę…

Upadek węglem pisany
Sokół został przeniesiony do Tychów, po tym jak właścicielem klubu został Piotr Buller, pochodzący z Wielkopolski biznesmen handlujący węglem na Śląsku. Wówczas zapadła decyzja o połączeniu klubu z GKS Tychy, a nowy twór przyjął nazwę Sokół Pniewy w Tychach.

Sokół Tychy herb klubuJak pisałem we wpisie o GKS, klub ten raczej nie miał ujednoliconego znaku, na pamiątkach znalazłem załączone tu wzory.

W ekstraklasie grał więc Sokół Tychy (na początku 1996 roku przyjęto taką nazwę), a w Pniewach został zespół rezerw (IV-ligowy) oraz szkółka piłkarska (przeniesiona wkrótce do Szamotuł).

Sokół Tychy, w którym grali m.in. Jerzy Dudek, Tomasz Kos, Krzysztof Bizacki czy Maciej Bykowski, zajął 9. miejsce w 1. lidze 1995-96, najwyższe spośród górnośląskich drużyn. W klubie pojawiły się problemy finansowe wraz z krachem na rynku węgla. Po sezonie zasilono budżet kwotą ze sprzedaży Dudka do Feyenoordu Rotterdam, jednak finalnie brakło środków na funkcjonowanie i klub został wycofany z 1. ligi pod koniec sezonu 1996-97.

W 1997 roku Sokół Tychy zniknął z piłkarskiej mapy Polski, ale widniał na niej wciąż klub z Pniew. Do 1999 roku drużyna ta występowała w IV lidze, potem spadła do niższej klasy rozgrywek.

Sokół Pniewy herb klubuXXI wiek witał Sokół Pniewy w 5. lidze, ale w 2002 drużyna wróciła do IV ligi. Występuje w niej do dzisiaj (choć po reorganizacji rozgrywek w 2008 roku jest to 5. poziom). W zeszłym roku klub obchodził jubileusz 70-lecia, wydaje się, że drużyna zajęła miejsce, na jakie ją stać w futbolowej hierarchii. O występach w ekstraklasie niewielu pamięta, w ostatnich latach zmieniono nawet herb, dodając bardziej drapieżnego ptaka i rozjaśnienie na tarczy…

Ocena znaku
Historyczny znak Sokoła wyróżniał się wśród herbów sportowych. Nawet, jeśli sylwetka ptaka ustawiona na tarczy z piłką spotykania jest w emblematach innych klubów, to w Pniewach nadali tej kompozycji oryginalny charakter.

Od sierpnia 2012 roku obowiązuje aktualne logo – bardziej dynamiczne i w „nowoczesnym klimacie”, z sylwetką wznoszącego się (lub lądującego – niech rozstrzygną ornitolodzy) ptaka w niebiesko-białej tonacji kolorystycznej (zachowano czerwoną szarfę na tarczy). Dodano gradienty, ale dyskretne, więc nie zaburzające specjalnie estetyki znaku. I choć nie jest to graficzny majstersztyk, to oceniam nowe logo Sokoła pozytywnie.

Jedynie czytelność napisów wymagałaby poprawy i detale tarczy (zaokrąglenia na dole) mogłyby zostać dopracowane. Szkoda, że mocniej nie nawiązano do wcześniejszego znaku klubu, bo po lekkim uproszczeniu formy stanowiłby wyjątkowy wzór wśród polskich herbów sportowych.

Sokół Pniewy herb klubu

Jak oceniasz obecne logo Sokoła Pniewy?

  • 4 #wartościowe (41%, 12 razy oceniany)
  • 3 #poprawne (38%, 11 razy oceniany)
  • 5 #doskonałe (10%, 3 razy oceniany)
  • 2 #niedopracowane (7%, 2 razy oceniany)
  • 1 #koszmarne (3%, 1 razy oceniany)

Ilość głosów: 29

Loading ... Loading ...


Ocena polskielogo.net:

Oryginalność

Czytelność

Precyzja wykonania

Liternictwo

Ponadczasowość formy


Średnia ocena: 3,0

*Opracowano na bazie artykułów w tygodniu „Piłka Nożna”, rocznik 1993, 1994, 1995, 1996 oraz nr 43/1998