Stoczniowcy pokonali górali!
Podczas wakacji pogoda nie rozpieszczała, jednak ten chłód i deszcz nie zniechęcił mnie do zwiedzenia kilku miejsc „atrakcyjnych turystycznie”. W sierpniu przyjrzeliśmy się klubom z ośmiu miejscowości, znanych dzięki położeniu nad morzem lub w górach.
Bałtyk był kiedyś czerwony
Gdynia piłkarską stolicą? Najbliżej tego miana była na początku lat 80-tych zeszłego stulecia, gdy drogi dwóch tamtejszych klubów skrzyżowały się w piłkarskiej ekstraklasie. Niewiele miast w Polsce może pochwalić się derbami na tym poziomie rozgrywek.
Piłkarskie początki bokserskiego mistrza
Zielone szczyty, drewniana zabudowa czy góralski folklor… na Żywiecczyźnie każdy znajdzie coś ciekawego. W Gilowicach łowcy autografów uzupełnią kolekcję o podpis Tomasza Adamka. A łowcy herbów znajdą znak, który zaprojektowałem.
Nadmorska gwiazda
Czy klub sportowy może używać herbu gminy jako swojego znaczka? Wydaje się, że to niekorzystna sytuacja i dlatego w 2009 r. postanowiłem zaprojektować znak dla Astry.
Silniejsi od sąsiadów
Pierwsza drużyna z Dolnego Śląska, która zagrała w europejskich pucharach. 45 lat temu górniczy klub pokonał „Szklarzy” z czeskich Cieplic, o czym pamiętają już tylko statystycy futbolowi.
Burzliwe dzieje „Stoczniowców”
Nie została symbolem gdańskiej stoczni, choć przez lata była jej sportową wizytówką. Polonia, czyli klub, którego dzieje ukształtowały trzy fuzje. Spośród nich, dwie przyniosły awans do II ligi, a trzecia wypchnęła „Biało-czerwonych” z ogólnopolskich rozgrywek. © Autor: Jakub Malicki
Odwrócone barwy „Szarotek”
Gdyby nie sukcesy sportowców, Nowy Targ kojarzony byłby jedynie z niewielkim miastem na trasie z Krakowa do Zakopanego, położonym w kotlinie między Gorcami a Tatrami. Dziś o symbolach najbardziej utytułowanego polskiego klubu hokejowego.
Wyspiarze po reanimacji
Wybieracie się nad morze? Dziś zapraszam do Świnoujścia, gdzie przez siedem lat Flota walczyła na zapleczu ekstraklasy. Na więcej brakło kasy, choć sportowo była to perspektywiczna drużyna. W końcu bankructwo i nowe życie w A-klasie. Czy było warto?
Spolszczeni bielszczanie
Dla mnie bielski „Inter”. A raczej „Internazionale”, bo przecież tworzony przez wielonarodowe – początkowo niemieckie – towarzystwo. Co więcej „Czarno-niebiescy” spod Klimczoka powstali rok wcześniej niż 18-krotny Mistrz Włoch z Mediolanu.