W drodze do Zawoi, skąd wiodą szlaki na Babią Górę, zatrzymałem się w Suchej Beskidzkiej. Moją uwagę zwrócił emblemat miejscowego klubu, widniejący na banerze przy stadionie. Znak MKS Babia Góra z uproszczonym rysunkiem najwyższego szczytu Beskidów spodobał mi się od pierwszego wejrzenia.