
Varsovie dwie
Pierwsza była harcerska. Druga – uczniowska. Pierwsi mieli super strzelca Sipowicza, drudzy chwalą się Lewandowskim. Będzie to opowieść o dwóch warszawskich klubach o wspólnej nazwie, lecz odmiennych losach i różnych znakach. Który lepszy?

Łódzki yin yang
Pionierzy łódzkiego futbolu, drużyna bogatych mieszczan narodowości niemieckiej. Piłkarze Unionu zawiedli jednak pokładane w nich nadzieje, sukcesy osiągnęli dopiero po fuzji z lokalnym rywalem.

Ukraina bez skrzydeł
Polski futbol narodził się na terenach, które straciliśmy na rzecz Ukrainy. Jednak 100 lat temu w Galicji ukraińskie drużyny należały do mniejszości. Najsilniejsza z nich, ST Ukraina, była bliżej awansu do polskiej 1. ligi niż obecna reprezentacja Ukrainy wejścia do 1/8 finału Euro 2016.

Start po namysłowsku
Najmniejsze województwo w Polsce miało derby w II lidze! 19 lat temu drużyny z Opola i Namysłowa dwukrotnie remisowały, by po sezonie stać się jednym podmiotem. Wskutek fuzji Start Namysłów zniknął z piłkarskiej mapy Polski, lecz później odrodził się w niższych ligach.

Wrony już nie latają
Przez lata Wronki kojarzone były z fabryką kuchenek oraz… więzieniem. Pod koniec XX wieku zbudowano tam klub piłkarski, który szybko wdarł się do ekstraklasy. Amica istniała przez 14 lat, z czego 11 spędziła w najwyższej polskiej lidze piłkarskiej.

Sokół, który został Miliarderem
Dwaj młodzi biznesmeni z Wielkopolski chcieli zbudować potęgę piłkarską w Pniewach. Miejscowy Sokół szybkim lotem przez piłkarskie ligi dotarł do ekstraklasy, gdzie stał się Miliarderem. Jednak 4 lata później okazał się bankrutem… w Tychach.

Klub spod Fabryki Cukrów
Lubuskie to niezwykłe, choć wciąż mało popularne wśród turystów województwo. Zawsze chętnie tam przyjeżdżam, pomimo konieczności pokonania ponad 400 kilometrów. Kilka lat temu projektowałem znaki dla miejscowych drużyn.

Klęska Jagiellonki we Włocławku
Najgorszy zespół w historii II ligi (obecnie zwanej 1. Ligą) pochodzi spod Włocławka. Nieszawa to również jedna z najmniejszych miejscowości, które miały drużynę na zapleczu ekstraklasy. Ale też miejsce ważne w historii Polski.

Z kopalni na piłkarskie szczyty
W najbliższy piątek 46. rocznica najważniejszego meczu w historii polskiej piłki klubowej – finału Pucharu Zdobywców Pucharów, w którym „Górnicy” ulegli „Obywatelom”.

Rozhartowana stal z Zagłębia
Zagłębie kojarzy się z obszarem eksploatacji zasobów naturalnych. W sporcie takim mianem moglibyśmy określić więc kuźnię talentów, gdyby nie był on utrwalony w nazwach znanych klubów z Lubina, Sosnowca czy Wałbrzycha. Czy wiecie, że pierwszy klub o nazwie „Zagłębie” powstał Dąbrowie Górniczej?

Wspomnienie z kopalni
Dziś o klubie, o którym mogliście nie słyszeć, choć prawie 70 lat temu należał do piłkarskiej elity naszego kraju. Drużyna z Niedobczyc zagrała sezon w lidze, by po roku zostać częścią klubu budowanego przez komunistów w sąsiednim Radlinie.

Zapomniane kominy
Przy jednej z największych polskich hut żelaza funkcjonował klub, który zagrał w finale Pucharu Polski. Z hutniczymi kominami w znaku Raków awansował do ekstraklasy, a po rozstaniu z możnym sponsorem trafił do IV ligi.

Parada orłów Ślęzy
Mimo, że przez lata sportowcy Ślęzy pozostawali w cieniu Śląska, to miano „pierwszego klubu Wrocławia” należy do „żółto-czerwonych”. Oba kluby mają orła w swoich znakach, zobaczmy, który prezentuje się dostojniej.

„Pasy” wróciły do ekstraklasy
Jak Wisła w piłce nożnej, tak Cracovia w hokeju, czekała przez blisko 100 lat na największe sukcesy. „Pasy” wszystkie tytuły Mistrza Polski w futbolu wywalczyły zanim komuniści zaprowadzili swoje „porządki” w polskim sporcie.

Zespół z resortowym rodowodem
Dziś o klubie, który posługuje się znakiem z czasów stalinowskich. Gwardia nie mogła liczyć na powszechną sympatię, choć na przełomie lat 70 i 80-tych XX wieku siatkarze przynieśli chwilę radości ludowi pracującemu, zmęczonemu Gierkowskimi rządami.

Podstarzały wrocławski orzeł
Za komuny wojskowe kluby miały się dobrze. Ściągały młodych, zdolnych sportowców pod pretekstem odbycia „służby dla kraju”. Śląsk miał być filią Legii, ale kilkakrotnie przechytrzył CWKS, zdobywając Mistrzostwo Polski w futbolu czy koszykówce.

Marsz pod znakiem rozetki
Czy możliwe, by w Poznaniu, Łodzi lub Krakowie kibicowano kiedykolwiek Legii? Owszem, w międzywojennej Polsce istniały w tych miastach kluby noszące taką nazwę. Krakowska Legia posługiwała się bardzo wyrazistym znakiem.

Gdzie diabeł nie może…
Piłkarkom poznańskiej Polonii mogą pozazdrościć koledzy z męskiej sekcji. Grają one na zapleczu Ekstraligi, podczas gdy futboliści ze stadionu przy Harcerskiej nie wyszli ponad poziom III ligi.